Jest ich tak wiele, przeto nasze stoły są kolorowe i apetyczne... Można poddać się dowolnym wariacjom smaków i zapachów...Tak, jesień jest w nie obfita :)
Było ciepło, popadało, więc jak to zazwyczaj bywa...
wyrosły( jak ) grzyby po deszczu ;)
A na krzaczkach w ogrodzie wciąż dyndają sobie
maliny ;)
dojrzałe i te jeszcze wciąż dojrzewające, o ile pogoda pozwoli.
i biedroneczka ubrana w swe kropeczki
część zbioru...
Także już wiecie jakie produkty są dziś wiodące w moim dzisiejszym menu ;)
uwielbiam grzyby, dlatego zazdroszczę Ci jak nie wiem co!
OdpowiedzUsuńTeż je wielbię !!!!
Usuńgrzyby na medal, az mi sie zachcialo, no i zobaczylam choc jedna zalete jesieni ;))))
OdpowiedzUsuńTak to jest zaleta, o inne bardzo trudno ;)niestety...
UsuńPiękne grzybie okazy :) A malin tak się latoś objadłam, że ani patrzę :)
OdpowiedzUsuńA jakie smaczne :)
UsuńA ja patrzę i jem...bo to jeden z najlepszych owoców odpornościowych, a za oknem zimnica ;(((
Piekne fotografie darów jesieni, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękówka :) buzia :0
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńCzyż jesień nie jest piękną i bogatą w dary? :)
Tylko prawdziwków u nas brak. Za to objadłam się ostatnio maślaczkami i kanią- uwielbiam tę ostatnią :)
Pozdrawiam smacznie :)
kanię też lubię, bardziej niż jesień, bo nieustannie od lat, a jesień tylko w jej fragmentach...
UsuńSerdeczności :)
...jesienne smaki, zapachy...cudny czas:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Bardzo kolorowy, o ile świeci słońce, a dziś tak!
Usuńserdeczności :)