Plusy i minusy...
Cisza lub zgiełk.
Roślinność lub pustynia...czasem betonowa.
Bliskie sąsiedztwo albo całkowity jego brak...
Góry- niziny,
Miasto- wieś,
Wyspa- kontynent,
Tyle możliwości, i...brak możliwości...zmiany, wyboru...
okolice krateru
i zabytkowa architektura Arucas
Lubie miejsca spokojne, zielone, no i tak mieszkam. Niby w wielkim miescie Melbourne, ale w dzielnicy w miare odleglej od centrum, uliczka zamknieta z parkiem po jednej stronie, wiec zielono i wesolo z ptaszkami.
OdpowiedzUsuńPięknie!
UsuńPokochałabym swoją wieś, gdyby była blisko DM. A tak kocham tylko swój dom i obejście ;p
Od dziecka myślałam o zobaczeniu Australii- wychowana na m.in. Tomku wśród kangurów :) Drugie marzenie: zjechanie całego USA.
bardzo mi się podoba:))
OdpowiedzUsuńA wokół tej zieleniny i gór, ocean...:)
UsuńKlimatyczne uliczki...
OdpowiedzUsuńI klimat sprzyjający przez cały rok :)
UsuńWitaj !
OdpowiedzUsuńMoje miasteczko jest dla naj...lepszym miejscem na świecie, już od 28 lat !
Serdeczności przesyłam;)
To cudownie! :)
UsuńBuziaki :)
to fakt, ze okolica, miasto, ale i nasze mieszkanie potrafia nas wprowadzic w zly albo dobry nastroj...szczesliwi, ktorzy znalezli swoja oaze :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest pokochać swój własny kawałek podłogi ;)
OdpowiedzUsuń