tak, tak, to nie jakiś południowy zachodni kurort,
tylko nasze zachodnie wybrzeże.
kto był, ten rozpozna miejsce po charakterystycznym molo ;)
najlepsze we wrześniu nad Bałtykiem jest to
( oprócz świeżej ryby)
że
na plaży nie ma tłoku, mimo fantastycznej pogody ;)
cdn.
ach, jak mi się zatęskniło!
OdpowiedzUsuńJa też już tęsknię ;)
UsuńOby jak najdłużej się broniło, nie lubię kiedy pada i smutkiem wieje, jakiś czas mnie nie będzie idę znowu do szpitala, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMało mnie ostatnio przy kompie, jak już to tylko zawodowo...
UsuńMam nadzieję, że wszystko w porządku? Szybkiego powrotu do zdrowia.
Ściskam!
:) w zupełności się z Tobą zgadzam. Piękne widoczki :)
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńoj pojechalabym :)
OdpowiedzUsuńjakby cos wyslalam Ci zaproszenie na maila, gdybys miala problem z dostepem do mojego bloga ;-) buziaki
UsuńDziękuję :) Nadrobię wszystkie zaległości w czytaniu, jeszcze troszkę i wrócę do blogowego świata...Ściskam :)*
Usuń