Zdjęcia są mojego autorstwa lub z rodzinnego albumu...
Klikając w zdjęcie można je powiększyć!

piątek, 4 maja 2012

Pierwsze...

...w tym roku przyjechały prosto z Włoch...Piękne! Dorodne! Zresztą to widać...


ale bez zapachu...

  
więc zastanawiałam się, czy na podziwianiu nie skończyć.


Jednak trudno było się oprzeć by nie spróbować


Okazało się, że w smaku nie były takie złe...;)

Jednak gdybym nie została nimi obdarowana, to sama wstrzymałabym się z ich zakupem.
Nie ma to jak nasze krajowe ze straganu, a jeszcze lepsze z teściowej ogródka :)))




12 komentarzy:

  1. ...a ja kupiłam hiszpańskie, piękne, duże...smak i owszem, zapachu niet...rozczarowałam się...czekam na swojskie:)

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie ma to jak swojskie, a najlepiej z własnego ogródka :))
      Moje przywiózł mi ktoś, kto na co dzień we Włoszech przy nich pracuje...Uściski :)

      Usuń
  2. bo w Polsce jest najlepszy dla truskawek klimat, dlatego tak pachną, ej, zadzwonię do męża, niech kupi te zagraniczne;) ale mi narobiłaś smaku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smacznego! Szkoda tylko, ze sezon u nas tak trwa krótko!

      Usuń
  3. Tak nasze polskie truskawki najlepsze, choć w dzisiejszych czasach człowiek nie wie co kupuje, podobno rok temu rynek zalały truskawki z chin ... ale mimo to nie mogę się doczekać ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem od kogo kupuję, nigdy nie kupuję w żadnych hiper i innych marketach... O chińskich truskawkach nie słyszałam, ale wszystko jest możliwe...Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Jak truskawki, to nasze polskie!!! Cała reszta, to pic na wodę. Nie kupuję, choćby nie wiem, jak piękne były :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja nie kupuję, ale bywam obdarowana, a wtedy trudno obojętnie do nich podejść ;)Oczywiście, ze tylko nasze!!!

      Usuń
  5. a ja najbardziej lubie od gospodarza niedaleko gdzie mieszkam i nie sa one polskie ;-( ale wierze, ze wasze tez sa smaczne - pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze, czyli te z ogródków i niedużych plantacji są najlepsze na świecie. Basta!
      Serdeczności!

      Usuń
  6. Roksanko, odzywam się tutaj, bo Onet znów zwariował. Braknie mi dziś do niego cierpliwości :)
    Mój weekend też pracowity, ale - podobnie - udało mi się wykraść troszkę czasu dla siebie. Ale czekam, oj czekam, na czerwiec, lipiec... I na truskawki też! :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Onet już mi brak słów. Fajnie, ze udało Ci się, bo proporcje jakieś muszą być, nie można li tylko pracować i już! Ja też czekam, czekam, och na wiele rzeczy czekam :)) Buzia:)

      Usuń