A w weekend, który był niesamowicie gorący, tylko końcówka stanowczo za zimna, było między innymi tak:
"Siedlisko Orlik" czyli sielsko i anielsko :)
a na zmęczonego wędrowca czeka ławeczka
i za darmo żabi koncert
Ani orła, ani orlika nie udało się zobaczyć, ale
boćka już tak :)
a potem przystanek przy większej wodzie...
i zazdrosnym okiem na tych co tak blisko orzeźwienia
ale wraz z wiatrem pojedyncze kropelki i tych co na brzegu również dosięgły :)
A potem tradycyjnie rybka, tym razem był to sandacz: :)
Okoliczne ptactwo
jest wdzięcznym tematem do fotografowania
Hmm...podglądane ;)
I tak w pięknych okolicznościach pomiędzy pracą i spotkaniami przy grillu minął najdłuższy wolny( kto miał ten miał) weekend tego roku...
Oj przydalby sie taki spacerek, a my przy stole juz dwa dni sie goscimy i jest pieknie, nawet brak slonca nie wyprowadzil nikogo z rownowagi. Do kina musze tez pojsc. Ty bywasz czesto, ale przynajmniej mam przez to pare tytulow, ktore warto zobaczyc ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBywam często? Oj, a ja mam ogromny niedosyt w bywaniu, gdziekolwiek ;)Ściskam :)
UsuńOch, jak sielsko-anielsko... Moi bliscy prowadzą ośrodek agroturystyczny w podobnym klimacie i chyba to rzeczywiście świetny pomysł na weekend. Niekoniecznie nawet na długi, ale jakikolwiek kolejny wiosenny... Piękne zdjęcia! Podarowałaś mi klimat, którego tej majówki nie miałam możliwości skosztować osobiście :) Buźka!
OdpowiedzUsuńDziękuję i proszę bardzo :) To są fajne klimaty, cisza, spokój...leniwie płynące minuty... Lubię. Lubie też pęd dużych miast, taka we mnie dwoistość natury ;)
UsuńJak masz możliwość bywania w takim miejscu to żal nie skorzystać!
A i dodam jeszcze szybciutko, że o "Nietykalnych" słyszałam już od kilku osób wiele dobrego. Może zdążę! Bo ostatnio, co nie wybiorę się do kina, to okazuje się, że poniewaczasie. Kiedy ostatnio zapytałam w Multikinie o jeden z tytułów, kasjer stwierdził, że nie grają już tego ponad kwartał ;)
OdpowiedzUsuń:)) ja tak się wybrałam na "W ciemności", na szczęście grali, tyle że tylko o godzinie 9 rano ;)
UsuńTak, kto miał, ten miał... I wreszcie się skończył :)
OdpowiedzUsuńNie każdemu dane było, ja też miałam wolne w kratkę.
Usuń