Zdjęcia są mojego autorstwa lub z rodzinnego albumu...
Klikając w zdjęcie można je powiększyć!

sobota, 3 marca 2012

Śniło...

...mnie się dziś, że biegam boso po łące...Bardzo   przyjemne uczucie  to było. Obudziłam się z uśmiechem na twarzy, który nie zniknął, bo za oknem jawa skąpana w słońcu,   i choć w rzeczywistości łąki jeszcze nie ma, to i tak piękny dzionek mamy :)
Taki zwiastun wiosny...

wspomnienie zeszłorocznej...

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. idzie...na razie bardzo powoli...ale w dobrym kierunku ;)

      Usuń
  2. Oj tak, chciałoby się już wpłynąć na zielonego "przestwór oceanu" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, stęsknionam za kolorami...i bosymi stopami ;)

      Usuń
  3. ...i mi za wiosną tęskno...już czyszczę aparat:)

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń