Zdjęcia są mojego autorstwa lub z rodzinnego albumu...
Klikając w zdjęcie można je powiększyć!

niedziela, 15 stycznia 2012

Styczniowa...

...niespodzianka.  Kwoka nie zważając  na porę roku,  i  w  tajemnicy przed innymi ,wysiedziała kurczęta. :)) W nagrodę  za determinację i  instynkt macierzysty,  dostała  osobny kurzy apartament ;)










No i niech ktoś zaprzeczy, że wiosna już blisko ;P






14 komentarzy:

  1. Hej! Śliczne, maleńkie, żółciutkie kłębuszki :))) Jak ja kocham kurczaczki! Ale póki co zima się w garść wzięła i przestała waletować w Kaszmirze, a pojawiła się na naszych stokach :) Ciekawe tylko jak długo potrwa :)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, hej...ja bym mogła dziś wprawdzie cienkim głosem, ale jednak: uchu cha, uchu cha, nasza zima zła ;) Lekki mrozik i kilka milimetrów śniegu mamy za oknem- pewnie na niedługo, co nie ukrywam mam taką nadzieję. Niech sypie w górach dla górali i narciarzy :)
      Ja mam przedsmak wiosny w kurniku :)))
      No musiałam zrobić fotki dla taty, który jaja kurze by mieć swoje kurczaki w inkubator wsadzał, a tu Kwoka sama z siebie, i wielkiej tajemnicy, pokazała co natura potrafi ;D
      Pozdrowionka :)

      Usuń
  2. i po tym można od razu poznać, że wiosna jest tuż tuż;))))

    OdpowiedzUsuń
  3. :)))

    No popatrz co strzeliło do tego kurzego móżdżka ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, a gdy by tak przyszedł siarczysty mróz?

      Usuń
  4. kurki! o ja tez chce takie! i jajka chce. wczoraj bylam w sklepie bio ze zdrowa zywnoscia i pani chciala 20€ za kure i nie mam kury... ;-)))))) sciskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ranciu takie kury drogie? No mnie Przyjaciółka uświadomiła, ze w naszym Dużym Mieście jaja po 1zł chodzą, te oczywiście od szczęśliwych kur ;))))
      Mam jeszcze kaczki francuskie i indyki, a co! Na wsi przecież mieszkam, to grzech by nie mieć zdrowego drobiu na własnym stole ;)Bużka.:)

      Usuń
  5. Jeszcze chwila i mój Leon zechce na randki się wymykać w poszukiwaniu marcujących dziewczyn ;-)
    Ale nie ma to tamto... przygodnego, nieodpowiedzialnego tacierzyństwa nie będzie... umówimy się do weta i trach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to się nazywa odpowiedzialne sprawowanie opieki:) Nasza Pusia ( kotka na włościach ) została wysterylizowana, po tym jak raz została matką....

      Usuń
  6. Rzeczywiście niespodzianka:)

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt się nie spodziewał i nikt o niczym nie wiedział :)
      Pozdrowionka :)

      Usuń