obojętnie w jakim kraju
z drugiej strony nic przeciw bym nie miała, gdyby to tak na dowolnym boku pod własną gruszą już leżeć mogła, w warunkach cieplarnianych rzecz oczywista ;)
a na razie- banany jak i gruszki kupuję w sklepie
i czekam na wiosnę, którą już czuć!
...też bym sobie poleżała pod gruszą czy też bananowcem na dowolnie wybranym boku:)
OdpowiedzUsuńA Pani Wiosna już się skrada...
Serdeczności!
Dziś pikny dzień, choć rano wciąż na minusie...Ściskam :)
OdpowiedzUsuńpewnie , ze czasem chcialabym byc "traktowana szklarniowo " :-)))) delikatnie i cieplutko - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHa, kto by nie chciał. Choć ten bananowiec nie rośnie w szklarnianych warunkach, ale naturalnie ciepłych już tak :) A ja bym mogła tam zamieszkać :)
Usuń