Zdjęcia są mojego autorstwa lub z rodzinnego albumu...
Klikając w zdjęcie można je powiększyć!

wtorek, 27 czerwca 2017

Rodzinna...

...wieś moich Dziadków i Taty...
  do 1947 roku...







cerkiew greckokatolicka  Przemienienia Pańskiego wzniesiona w 1841 roku...
(obecnie kościół)










podwórko spowinowaconych od strony mojej Babci...
powyżej tej drogi, na górze stał kiedyś dom Dziadków z zapieckiem...
Został spalony...




a krowy tylko czerwone :)

8 komentarzy:

  1. Cudowne klimaty .Bieszczady ,po której stronie ; naszej czy już ichnie?
    Moim drugim ukochanym miejscem po Krakowie jest Sanok.
    Przyszłam od Rybki ,pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Miło mi :)
      Nasze.
      W Sanoku byłam...20 lat temu. Ale mąż był w tym roku.
      Serdeczności:)

      Usuń
  2. Piekne miejsce...Pozdrawiam
    Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och,
      tam gdzie się nie obrócisz tam pięknie :)
      Serdeczności :)

      Usuń
  3. Jak tam pieknie, zachwycajaco pieknie, marzenie wioseczka.
    Natura jest zniewalajaca. Jak musi byc cudownie skoro swit, mgly i cisza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak!
      Świat jest piękny, póki za bardzo nie ingerujemy w naturę :)

      Usuń
  4. zapraszajaco wyglada ;) juz w sobote urlop. teraz ja zaszaleje ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och, ostatnie dwa dni...i wakacje! super! czekam na fotorelację :)

      Usuń