...mnie się dziś, że biegam boso po łące...Bardzo przyjemne uczucie to było. Obudziłam się z uśmiechem na twarzy, który nie zniknął, bo za oknem jawa skąpana w słońcu, i choć w rzeczywistości łąki jeszcze nie ma, to i tak piękny dzionek mamy :)
Taki zwiastun wiosny...
wspomnienie zeszłorocznej...
wiosno przyjdz
OdpowiedzUsuńidzie...na razie bardzo powoli...ale w dobrym kierunku ;)
UsuńOj tak, chciałoby się już wpłynąć na zielonego "przestwór oceanu" :-)
OdpowiedzUsuńOj, stęsknionam za kolorami...i bosymi stopami ;)
Usuń...i mi za wiosną tęskno...już czyszczę aparat:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!