Zdjęcia są mojego autorstwa lub z rodzinnego albumu...
Klikając w zdjęcie można je powiększyć!

sobota, 17 września 2011

Gdy słońce zachodzi...

Osobiście najbardziej kocham   zachody nad naszym morzem. Nigdzie nie widziałam piękniejszych, no ale ja jeszcze bardzo mało widziałam ;) Wątpię jednak, ze tam gdzie lecę zachód zachwyci mnie tak jak niezmiennie zachwyca nad Bałtykiem...Jestem jednak przekonana, ze będzie się czym zachwycać ;)

8 komentarzy:

  1. Pięknie!
    Wiesz, ja myślę, że zachody słońca są piękne wszędzie, nawet u mnie na podwórku - zresztą, na moim flogu, link u mnie po lewej, można je obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja się z osobą powyżej nie zgodzę, bo np. u mnie na podwórku zachód słońca kończy się zaraz po tym jak się zacznie, gdyż słońce znika za domem sąsiada, i niezbyt mnie ten widok cieszy ;) Za to te nadmorskie mogłabym oglądać non stop :)
    Miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię zachody Słońca nad naszym morzem, gdy słońce powolutku obniża się w kierunku tafli wody i ferią barw maluje horyzont, a tym samym serwując wyjątkowe wrażenia estetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewelinka, ale gdybyś wyszła gdzieś na płaski teren, to i u Ciebie można by patrzeć bez końca, choć słońce nie odbijałoby się w wodzie. Tak myślę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham Zachody :) udalo sie jednak napisac :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tanyu obejrzę z przyjemnością, na pewno są cudne, choć ja preferuje te nad taflą wodną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lenka cieszę, ze się udało i w ogóle DZIEWCZYNY jestem zachwycona, ze i tu zaglądacie i nawet komentujecie :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Love zachody , one sa takie cudowne. ;* xd

    OdpowiedzUsuń