Zdjęcia są mojego autorstwa lub z rodzinnego albumu...
Klikając w zdjęcie można je powiększyć!

niedziela, 6 maja 2012

Najdłuższy...

...weekend w tym roku własnie dobiega końca. Dziś( u nas ) najlepiej pozostać w domu, pod ciepłym kocem w towarzystwie kubka z gorącą herbatą i książką. A jeśli już gdzieś wyjść to  tylko do kina.. koniecznie!, koniecznie! na " Nietykalnych"- niesamowity film. Polecam!!!
A w weekend, który był niesamowicie gorący, tylko końcówka stanowczo za zimna, było między innymi tak:

                                                  "Siedlisko Orlik" czyli sielsko i anielsko :)

a na zmęczonego wędrowca czeka ławeczka
i za darmo  żabi koncert



Ani orła, ani orlika nie udało się zobaczyć, ale
boćka już tak :)

a potem przystanek przy większej wodzie...

i  zazdrosnym okiem  na tych co tak blisko orzeźwienia
 ale wraz z wiatrem  pojedyncze kropelki i  tych co na brzegu również dosięgły :)
A potem tradycyjnie rybka, tym razem  był to sandacz: :)

Okoliczne ptactwo   
jest wdzięcznym tematem do fotografowania


Hmm...podglądane ;)

I tak w pięknych okolicznościach pomiędzy pracą i spotkaniami przy grillu minął  najdłuższy wolny( kto miał ten miał)  weekend tego roku...









8 komentarzy:

  1. Oj przydalby sie taki spacerek, a my przy stole juz dwa dni sie goscimy i jest pieknie, nawet brak slonca nie wyprowadzil nikogo z rownowagi. Do kina musze tez pojsc. Ty bywasz czesto, ale przynajmniej mam przez to pare tytulow, ktore warto zobaczyc ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywam często? Oj, a ja mam ogromny niedosyt w bywaniu, gdziekolwiek ;)Ściskam :)

      Usuń
  2. Och, jak sielsko-anielsko... Moi bliscy prowadzą ośrodek agroturystyczny w podobnym klimacie i chyba to rzeczywiście świetny pomysł na weekend. Niekoniecznie nawet na długi, ale jakikolwiek kolejny wiosenny... Piękne zdjęcia! Podarowałaś mi klimat, którego tej majówki nie miałam możliwości skosztować osobiście :) Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i proszę bardzo :) To są fajne klimaty, cisza, spokój...leniwie płynące minuty... Lubię. Lubie też pęd dużych miast, taka we mnie dwoistość natury ;)
      Jak masz możliwość bywania w takim miejscu to żal nie skorzystać!

      Usuń
  3. A i dodam jeszcze szybciutko, że o "Nietykalnych" słyszałam już od kilku osób wiele dobrego. Może zdążę! Bo ostatnio, co nie wybiorę się do kina, to okazuje się, że poniewaczasie. Kiedy ostatnio zapytałam w Multikinie o jeden z tytułów, kasjer stwierdził, że nie grają już tego ponad kwartał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) ja tak się wybrałam na "W ciemności", na szczęście grali, tyle że tylko o godzinie 9 rano ;)

      Usuń
  4. Tak, kto miał, ten miał... I wreszcie się skończył :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdemu dane było, ja też miałam wolne w kratkę.

      Usuń